33. FINAŁ WOŚP W WIŚLE
Za nami 33. Finał w Wiśle. Działo się naprawdę dużo!
Na początek zagrał dla Was zespół LAB który dał naprawdę dobry koncert. W tym samym czasie na płycie rynku pojawiła się Policja ze swoimi wozami - można było rozmawiać, oglądać i dotykać do woli. Trochę później pojawili się również Strażacy z PSP oraz ratownicy GOPR. Po pierwszym koncercie wiślańskim rynkiem zawładnęła Zumba. Ruszyła również gra terenowa za piątaka. Wzięło w niej udział 65 zespołów, które "wygrały" dla Orkiestry 325 złotych!
W następnej części wydarzenia odbył się koncert Kapeli Maliniorze z Brennej. Na scenie pojawili się także wokaliści ze Społecznego Ogniska Muzycznego im. Jerzego Drozda w Wiśle - jak zawsze śpiewali pięknie. O 14.30 rozpoczął się stały już punk naszych finałów, czyli Parada Psów Niekoniecznie Rasowych. Był to czas pełen merdających ogonów, zimnych nosków i wielkiej czułości! Psy mogły popisać się swoimi umiejętnościami i nieumiejętnościami. Tak! Na naszej paradzie nieumiejętności są nagradzane Psy zostały wyróżnione dyplomami i medalami.
Po paradzie na scenę wkroczyła Męska Grupa Śpiewacza "Tkocze", która w brawurowy sposób zawładnęła publicznością wykonując góralską wersję "My cyganie"/ "My gorole". Kto nie widział i nie słyszał niech żałuje! Panowie mieli również swoje 5 minut na ściance, gdzie za piątaka można było sobie zrobić zdjęcie "z góralem". Po "Tkoczach" swój występ miał Wiślański Chór Kameralny, który zawodowo zaangażował publiczność do wspólnego chóralnego śpiewu. W międzyczasie na Lodowisko Wisła odbył się Miniturniej Hokeja na Lodzie. Po trudnej walce ze wspaniałym przeciwnikiem wygrała drużyna Tomasza Bujoka, a na Skolnitym zjechał 40-osobowy wąż z sercami.
Rockowe brzmienia zapewnił nam Chytrock, a Jako ostatni na naszej scenie wystąpił Bartnicky, który rozgrzał wszystkich przed Polonezem z Pochodniami! To drugi nasz polonez i jeszcze lepszy od poprzedniego. Było elegancko i uroczyście. To były niesamowite, wzruszające chwile. Taniec prowadził Regionalny Zespół Pieśni i Tańca "Wisła".Ostatnim akcentem finału było Światełko do Nieba bez fajerwerków i hałasu. Z pióropuszami zimnych ogni i muzyką, która niosła je wysoko.
Przez cały dzień 20 wolontariuszy przemierzało wiślańskie ulice i szlaki, w 15 punktach (restauracje, hotele, schroniska, stacje narciarskie, parafie) działały puszki stacjonarne. Jedliście pizzę w Tutto Pizza Pasta oraz słodycze w Cukierni "U Janeczki". Licytowaliście vouchery i przedmioty na aukcjach prowadzonych ze sceny i nadal licytujecie na Allegro. Wychodziliście od środy sporą sumę w akcji "Chodzimy dla WOŚP",korzystaliście z wośpowego terminala płatniczego i e-skarbonek.
Podczas całego finału kupowaliście grochówkę z kuchni polowej, którą przygotowały: Bar Pietrówka, Chata Olimpijczyka Jasia i Helenki, Willa Dana oraz Wisła Górolsko Izba.
Finał prowadził dla Was człowiek z niewyczerpanymi pokładami dobrej energii Szymon Pilch.
Zapraszamy na kolejną edycję!
Zdjęcia: Natalia Gazurek
Film: 2. PARADA PSÓW NIEKONIECZNIE RASOWYCH